piątek, 20 maja 2016

W sadzie




Uwielbiam to miejsce. Jest pełne magii, a zwłaszcza wtedy, gdy ostatnie promienie słońca żegnają się z bielą kwiatków przycupniętych na drzewach. Znalazłam ten sad dawno temu, przez przypadek i to delikatne miejsce budzi we mnie wciąż zachwyt, niezależnie od pory roku. Choć nie widać tam żadnych owadów, oprócz wąskich linii mrówek na ziemi, to wszystko w nim się rusza i bzyczy. Ten sad jest jednym wielkim życiem, ruchem.  


1 komentarz:

  1. Even though I don't understand what it's written here, I get so many feelings just by looking at these pictures... The first one specially makes me feel such a powerful love! So, so beautiful.

    xx,
    Sara

    OdpowiedzUsuń