niedziela, 6 września 2015

Przyjemny niepokój nieznanych ścieżek

Niedawno wybraliśmy się z A. na spacer do pewnego zakątku w lesie, który odkryliśmy mroźnego dnia na początku roku. Miejsce to jest przedziwne, a jego niezwykłość zaczyna się już w momencie próby dotarcia do niego. Możliwości znalezienia się tam są dwie-albo od jeziora, które jest ukryte i nigdy nie pomyślałabym, że może znajdować się tam jezioro, albo należy skręcić w zarośniętą ścieżkę tuż obok kępy sosen. Moją ulubioną drogą jest ta druga. Po zejściu z głównej drogi przy grupce choinek, należy skierować się wzdłuż wyciągających ramiona w geście powitania brzózek i przejść przez alejkę wytyczoną przez płot leśniczego. Dwa lata temu znalazłam w tamtym miejscu czaszkę obrośniętą mchem-i tym razem nie obyło się bez znalezisk. Następnie wskazane jest, aby skręcić w lewo i znów zboczyć z drogi wprost na spotkanie ogromnego dębu, który sprawia wrażenie strażnika przedziwnego miejsca, o którym mowa. Należy skręcić w prawo i oto podróżny znajduje się naprzeciwko magicznego miejsca. Las bukowy, do którego dotarliśmy w styczniu, a który odwiedziliśmy w tym miesiącu, ujął nas swoją niezwykłością. Nieprawdopodobnie piękne jest tam światło, nastrój i ogromne nierówności, dolinki, które przynoszą na myśl sypialnię leśnych zwierząt. Spaceruje się tam z czystą rozkoszą! 

Zdjęcia, które pojawiają się w tym wpisie, są połączeniem dwóch spacerów. Niedzielny został odbyty z włóczęgowskim zacięciem. Nie znaliśmy żadnego z drzew wyrastających nam na drodze, zbaczaliśmy ze ścieżek z przyjemnym niepokojem i kiedy doszliśmy we wreszcie znane nam miejsce okazało się, że oddaliliśmy się o około dziesięć kilometrów od domu. Efektem tego było zrywanie owoców czarnego bzu i wieczorne sączenie przygotowanego przez A. soku z tychże owoców. 








3 komentarze:

  1. uwielbiam takie miejsca w ukryciu
    dobrze wiedzieć, że jest ich więcej i może nawet dla każdego chętnego starczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, z pewnością! Też je uwielbiam, przypominają mi kryjówki z dzieciństwa, tylko nieco bardziej rozrośnięte :)

      Usuń
  2. uwielbiam spacery, gdziekolwiek, dokądkolwiek

    OdpowiedzUsuń