czwartek, 8 października 2015

Źródło zrozumienia

Choć drzewa są jeszcze nieco zielone, jest to zieleń coraz bardziej matowa. Zaczynają przeważać blaski czerwieni i złota-cudownie mi z tym! Ostatnie dni były pełne pośpiechu, ale wszystko udało się zapiąć na ostatni guzik. Od pewnego czasu mniej jest we mnie mrożącego smutku i zastanawiam się, czy czasami nie ściągam go na siebie sama, na własne życzenie. Kiedyś sądziłam, że to smutek jest źródłem zrozumienia nie tylko poezji i innych form sztuki, ale także ludzi. Nie wiem, czy tak jest, wciąż zaskakuje mnie w ogóle to, jak wąski jest horyzont mojej wiedzy, jednak staram się tym nie zasmucać-zrozumienie można osiągnąć także przez wrażliwe serce, a co jest cenniejszego od życzliwości wobec innych, empatii i wyrozumiałości dla drugiego człowieka? Drugi człowiek-zaskakuje mnie to połączenie słów, bo skoro jest "drugi", to mysi być i "pierwszy", to znaczy osoba, która te słowa wypowiedziała. Nie wiem, czy to jest jasne, ale przechodzą mnie dreszcze, kiedy pomyślę, że ktoś może odczuwać coś podobnie do mnie czy nawet silniej. Zaskakuje mnie też różnorodność ludzkiego postrzegania i to chyba też jest źródłem mojej ostatniej fascynacji ludźmi, bezpośrednio, tak zwanymi zwykłymi ludźmi. 

Może ten chaos myślowy, który dzisiaj we mnie jest, wynika po prostu ze zmęczenia-jeśli tak jest, to zmęczenie to jest jakieś radosne i rozedrgane. Jestem szczęśliwa, że mogę dać się wciągnąć w wir zajęć i obowiązków. To miłe, kiedy nie mam czasu na rozmyślanie o tym, co powinno być już dawno wchłonięte w pamięć. Tymczasem, zostawiam tu po dzisiejszym chaosie kilka równie chaotycznych kadrów z ostatnich dwóch-trzech tygodni. 







5 komentarzy:

  1. osz kurka ten pan to ładny jest! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, wiem <3 Ale cicho sza, bo jeszcze w samouwielbienie pan wpadnie <3

      Usuń
  2. Ostatnie zdjęcie rozgrzewa mi serce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, to moje ulubione zdjęcie z ostatniej rolki c:

      Usuń
  3. Ach, wróciłaś!
    Dziękuję Ci za miłe słowa! Ja zaś uwielbiam Twoje fotografie <3 dobrze, że wróciłaś.

    OdpowiedzUsuń